Whitney – dokument o życiu wielkiej artystki

Whitney Houston to jedna z najbardziej znanych afroamerykańskich piosenkarek. Artystka ma na swoim koncie mnóstwo piosenek, które zajmowały pierwsze miejsce na liście „Billboard Hot 100”.

Soundtrack z filmu „Bodyguard”, w którym zagrała jedną z głównych ról i z którego pochodzi jej singiel „I will always love you”, stał się najczęściej kupowanym soundtrackiem na świecie. Nic więc dziwnego, że kilka lat po tragicznej śmierci piosenkarki, postanowiono nakręcić o niej film dokumentalny biorąc dodatkowo pod uwagę ostatnie lata artystki. Narracja w filmie przeplata się z wywiadami bliskich osób, a także z nagraniami od nich pozyskanymi. Dzięki temu możemy zobaczyć artystkę w nowym, wcześniej nieznanym świetle. Dodatkowo, film nie pokazuje życia artystki w sposób oderwany od wydarzeń, które działy się wtedy w Ameryce, lecz w subtelnie je nakreśla. Jest to o tyle ważne, że kariera artystki przypada na okres walk o prawa ciemnoskórej części społeczeństwa. Skutkiem tego jest między innymi presja, jaką na niej wywołują pobratyńcy. Jednakże, to nie jest jedyny powód dla którego podkreślone zostało pochodzenie piosenkarki. Autorzy filmu doszukują się w nim także problemów artystki z narkotykami, gdyż okazuje się, że w tamtych czasach były one chlebem powszednim w afroamerykańskich domach. Poza odpowiedzeniem na pytanie skąd wzięły się późniejsze problemy Whitney z narkotykami, film stara się po prostu przybliżyć postać piosenkarki i jej przeżyć i przekazać to w sposób interesujący widzowi. Wiążą się z tym niestety niektóre nieudane kadry lub przejścia między scenami, ale i tak uważam, że warto się na tą produkcję wybrać.