Czarna Pantera – Wakanda Forever

Czarna Pantera to bohater często pomijany w licznych produkcjach. Nie potrafię przypomnieć sobie kreskówki, w której wystąpił. O jego istnieniu dowiedziałam się z koszulki, gdzie towarzyszył mu m. in. Thor czy Hulk. Kiedy usłyszałam o filmie, a później obejrzałam trailer wiedziałam, że jest to produkcja której będę wyczekiwała. Czy zapoznała mnie ona z postacią oraz spełniła oczekiwania względem dobrego filmu?

Wakanda Forever

T’challę poznaliśmy już we wcześniejszym filmie pt.: „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów”. Na początku widzimy go gdy wraca do rodzinne kraju, w którym ma przejąć rządy jako król. Wakanda jest to jedno z państw afrykańskich, które posiada bardzo bogate tradycje. W filmie zostały dołożone bardzo duże starania, aby „zbudować” ten kraj i abyśmy my jako widzowie uwierzyli w jego istnienie. Występują tutaj liczne nawiązania do oryginalnej kultury plemion afrykańskich (np. wkładanie dysków/kół w wargę przez mężczyzn, wydłużanie szyj kobiet za pomocą obręczy czy specyficzne fryzury „pomponiaste” – kto oglądał program Martyny Wojciechowskie „Kobiety na krańcu świata” to z pewnością skojarzy). Stroje, tradycje, wszelkie rytuały zostały stworzone i zagrane tak, jakby to się działo przez setki lat.

Czarna Pantera

źródło: kadr z filmu Czarna Pantera, reż. Ryan Coogier, 2018 rok

Z drugiej strony Wakanda posiada dostęp do potężnego wibranium, a mimo to wierzą w duchu przodków. Wiedzą, że nowoczesność to nie wszystko, a tradycja jest najważniejsza. Obok nowoczesnego miasta mamy ludzi żyjących z górach bądź na stepach i utrzymujących się z wypasania bydła. Nie możemy również pominąć akcentu z jakim mówią mieszkańcy Wakandy między sobą! Taka dbałość o szczegóły! Bardzo istotnym elementem jest muzyka; rap zmieszany z dźwiękami bębnów stanowi idealne tło dla wszystkich scen.
Gdyby ktoś zaproponował mi wyjazd do Wakandy, ani chwili bym się nie wahała. Jest to chyba pierwszy kraj stworzony z taką dbałością o wszystkie szczegóły.

Czarna Pantera

źródło: kadr z filmu Czarna Pantera, reż. Ryan Coogier, 2018 rok

Prócz wykreowania nowego świata i stworzenia fantastycznej scenografii, dużym plusem są również postacie z własną historią. Głównym bohaterem jest T’challa (następca tronu), w związku z czym jego decyzje podparte są opiniami doradców – uzdolnionymi ludźmi oraz przywódcami różnych plemion zamieszkujących Wakandę. Dzięki takiemu zabiegowi, postacie drugoplanowe miały dość czasu ekranowego abyśmy mogli je poznać, polubić i wyrobić sobie o nich własne zdanie (nie są tylko tłem dla głównego bohatera). Shuri jest po prostu bezbłędna, z jednej strony oddaje należyty szacunek i pokłon królowi, a sekundę później już z nim żartuje jak z bratem.
Na uwagę zasługuje również Okoye i W’Kabi. Pochodzą z dwóch różnych plemion, jedno z nich doradcą króla, a drugie dowódcą armii. Służą krajowi bez względu na to kto zasiada na tronie. Wykonywanie i słuchanie rozkazów króla są dla nich priorytetem ważniejszym od ich uczucia. Z czasem stają po różnych stronach, ale i ten konflikt uda im się zażegnać.

Czarna Pantera

źródło: kadr z filmu Czarna Pantera, reż. Ryan Coogier, 2018 rok

Wyróżnienie

Teraz jeszcze bez zbędnego przeciągania za co ten film cenie:
1. Sceny walki były zupełnie inaczej wyważone, film poprzeplatany był mniejszymi scenami starć między bohaterami, nie pozwalając nam ani chwili się nudzić.
2. Typowy marvelowski humor – śmieszki i żarciki w „podniosłych” momentach
3. Scena gdy Erik GŁÓWNY ANTAGONISTA ma zasiąść na tronie po rytuale przyjęcia mocy, wszystko zaczyna się od odwróconego kadr sugerującego również zmianę rządów – przepiękne kadry oraz zamysł, chętnie bym miała taki wygaszacz ekranu!
4. Fiolet – w końcu doczekałam się popularnego superbohatera (a przynajmniej solowego filmu), w którym do bohatera przypisany jest kolor fioletowy. W dodatku ostatnia walka T’challi i Erika w kostiumach Czarnych Panter robi olbrzymie wrażenie. Walka dwóch Czarnych Panter, gra kolorów wyszła naprawdę dobrze.

Czarna Pantera

źródło: kadr z filmu Czarna Pantera, reż. Ryan Coogier, 2018 rok

Film oglądało się bardzo przyjemnie i z każdej sceny czerpało się przyjemność oglądania. Sceny nie były przeciągnięte ani skrócone, kadry były pełne kolorów przedstawiając nam Wakandę w całym swoim bogactwie. Muzyka idealnie komponowała się się ze scenami podbijając ich charakter. Marvel idzie zdecydowanie w dobrą stronę ze swoimi filmami. Teraz pytanie no nam zaprezentuje w „Avengers: Infinity War”.

Ocena: 5/6
Film z pewnością kupię na DVD, by w każdej chwili móc go obejrzeć ponownie. Za pierwszym razem, obejrzałam go w kinie Atlantic.

Czarna Pantera

źródło: kadr z filmu Czarna Pantera, reż. Ryan Coogier, 2018 rok